Hej!
Wracając do "Wszystko co złe", sądzę, że świetna piosenka. Szybka, wartka, chwytliwa, rockowa. Po prostu porywa! Często mam ochotę przy niej tańczyć, wirować w rytm muzyki. I po prostu kocham gitarę w tym utworze. A perkusja! Wszystko tutaj jest idealne. A tekst jest ciekawy, a szczególnie jeden fragment zawsze podnosi mnie na duchu. Jest on idealny na złe dni. Sami zobaczcie:
"Nie przejmuj się,
Każdy nawet najgorszy dzień ma swój kres."
Autorem tekstu (link do całego tekstu) jest wokalista, Jakub Kawalec. Muszę przyznać, że jego głos bardzo mnie oczarował. Może nie w tej piosence, ale ogólnie, w całej jego twórczości. Niestety, jak dotąd nie miałam okazji posłuchać go na żywo, choć bardzo bym chciała. Raz byli w moim mieście, ale wtedy byłam malutka.
Podsumowując, piosenka bardzo mi się podoba. To są właśnie moje klimaty. A happysad uważam za jeden z najlepszych polskich zespołów.
Podsumowując, piosenka bardzo mi się podoba. To są właśnie moje klimaty. A happysad uważam za jeden z najlepszych polskich zespołów.
A Wy co o niej sądzicie? Piszcie w komentarzach :)
Bye!